Wczoraj w koncu sie zdecydowalysmy na cokolwiek- jedziemy do Rajasthanu, odpuszczamy Leh, odpuszczamy Daramsale... poczatki podrozowania na wlasna reke okazuja sie dosc trudne. Moze ktos moglby powiedziec ze niepotrzebnie jechalysmy taki kawal drogi z Delhi do Manali tylko po to zeby po paru dniach wrocic do Delhi.. Ale jak dla mnie byl to czas na odpoczynek po pierwszych dniach podrozy, zebranie mysli po szokujacych widokach w Mumbaju i Delhi, obgadanie celu i oczekiwan z Magda, z ktora jak do tej pory ustalalam wszystko via e-meil.. i poza tym nikt nie jest w stanie przewidziec pogody (chociaz jak sie ma dostep do internetu to warto sprawdzic prozgnoze dla danego regionu) . Jedyny minus bpodrozy do Manali to nadszarpniecie budzetu poprzez drozsze bilety ...